Artykuły autora: Jerzy Frąk

Małe ojczyzny Lubelskie

169 (6 2023) Autor: Jerzy Frąk, Autor: Jagoda Jaremek Dział: Podróże

Prawie w każdym z nas tkwi bakcyl wędrowania, poznawania nowych miejsc, ich tradycji i kultury. Jedni wędrują po świecie czy Europie, a inni – po naszym pięknym kraju. Jest też duża grupa pasjonatów (do której zalicza się również moja skromna osoba), dążących do odkrywania swoich „małych ojczyzn”. Taką ojczyzną może być np. najbliższa okolica, region lub całe województwo.

fot. J. Frąk: Łęczna, synagoga

Urok małych miasteczek Lubelszczyzna

155 (4 2021) Autor: Jerzy Frąk Dział: Podróże To jest pełna wersja artykułu!

Jeszcze przed II wojną światową Lubelszczyzna położona była w centralnej Polsce. Po zmianach granic staliśmy się wschodnimi krańcami naszego kraju. Od wieków było to miejsce przenikania się kultur wschodu i zachodu. Świadczą o tym wsie i miasteczka naszej pięknej ziemi lubelskiej oraz zachowane w nich zabytki.

Wojsławice, cerkiew prawosławna z 1771 roku z dzwonnicą z XX wieku, fot. J. Frąk

No i mamy stulecie Stulecie niepodległości

137 (4 2018) Autor: Jerzy Frąk Dział: Podróże To jest pełna wersja artykułu!

Ledwo skończyliśmy świętować 700-lecie Lublina, a już mamy kolejny, i to o zasięgu krajowym, jubileusz 100 lat od odzyskania przez Najjaśniejszą Rzeczpospolitą niepodległości po latach zaborów i wymazania z map świata.

Fot. J. Frąk: Beliniacy” na placu Litewskim

Jubileusz Lublin

131 (4 2017) Autor: Jerzy Frąk Dział: Podróże To jest pełna wersja artykułu!

No i stało się. Czekaliśmy, czekaliśmy, no i się doczekaliśmy. Lublin obchodzi 700-lecie. A właściwie nadanie 15 sierpnia 1317 r. praw miejskich przez miłościwie nam panującego księcia Władysława, późniejszego króla zwanego przez potomnych Łokietkiem – choć nikczemnego wzrostu (jak mówił o sobie Wołodyjowski), to wielkiego duchem. Prowadząc dość burzliwe rozgrywki wojenno-polityczne, władca znalazł jeszcze czas, żeby z grodu kasztelańskiego zrobić Lublin miastem (co podniosło jego prestiż). Łokietek dał nam korzystne prawo magdeburskie, które było wtedy najlepsze, ale najstarszy herb nie był udany i w niczym nie przypominał dzisiejszego koziołka. Najpierw była głowa kudłatego, czarnego capa, będącego też na oficjalnej pieczęci, której odcisk (z kopii) można uzyskać w muzeum Piwnica pod Fortuną. Dzięki takiemu herbowi nasi nie mieli lekko. Mówili, że jadą kozi kupcy z koziego grodu, a za nimi beczano, meczano itp.

fot. J. Frąk: Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny Zwycięskiej

Z biegiem Bystrzycy Lubelszczyzna

126 (5 2016) Autor: Jerzy Frąk Dział: Podróże To jest pełna wersja artykułu!

,,Cudze chwalicie swego nie znacie’’ – często można usłyszeć lub przeczytać, że tylko jeżdżąc po świecie, można coś ciekawego przeżyć lub zobaczyć, bo u nas nie ma nic interesującego. Nic bardziej mylnego. Nie tylko Polska, ale i nasza Lubelszczyzna jest bardzo ciekawym terenem do wędrówek i odkrywania wielu zaskakujących historii.

Fot.tyt. J. Frąk: Bystrzyca, XVI wiek. Obraz "Silencium" w miejscowym kościele

Między obecnymi ulicami... Przemysłowy Lublin

121 (6 2015) Autor: Jerzy Frąk Dział: Folk i okolice To jest pełna wersja artykułu!

Wraz z pojawieniem się na terenie dzisiejszego Lublina pierwszych osad ludzkich, zaczął powstawać również prymitywny przemysł. Już w okresie neolitu (bo z tego okresu pochodzą udokumentowane ślady ludzi w późniejszym Kozim Grodzie) istnieli wyspecjalizowani „rzemieślnicy”.